Opozycyjni śledczy zwierają szyki

Zamieszczamy artykuł red. Emilii Świętochowskiej opublikowany w Dzienniku Gazecie Prawnej dnia 29.05.2017. Link do artykułu znajduje się tutaj.

Opozycyjni śledczy zwierają szyki.

112 członków stowarzyszenia z całej Polski zebrało się w miniony weekend w Warszawie, żeby wybrać władze i przeprowadzić bilans porządków panujących w prokuraturze od 4 marca 2016 r., czyli momentu wejścia w życie kontrowersyjnej reformy. Zdecydowana większość uczestników zgromadzenia to właśnie byli funkcyjni i śledczy z najwyższych szczebli, którzy na własnej skórze odczuli walec zmiany politycznej warty (stowarzyszenie liczy ok. 150 osób). Jak można było jednak usłyszeć w kuluarach, po okresie roztrząsania doznanych niesprawiedliwości przyszedł czas na autorefleksję oraz realne działania: od pracy u podstaw nad nowymi propozycjami regulacji dotyczących ustroju prokuratury po wspieranie prokuratorów karanych postępowaniami dyscyplinarnymi za niepopularne wśród przełożonych decyzje procesowe czy odważne wypowiedzi medialne.

– Musimy unikać dawania pretekstów do używania wobec nas sformułowania „salon odrzuconych” – apelował prok. Krzysztof Parchimowicz, dotychczas „techniczny” szef organizacji, już oficjalnie niemal jednogłośnie wybrany na prezesa zarządu. – Potrzebny jest też dialog z ludźmi, żeby nie mówiono, że zajmujemy się tylko sami sobą – dodawał szef Lex Super Omnia.

Trudne początki

Dziesięcioosobowe kierownictwo organizacji zdominowali oskarżyciele zdegradowani przez prokuratora generalnego (m.in. Jarosław Onyszczuk, były wiceszef stołecznej jednostki apelacyjnej, dziś pracujący w rejonie, czy Katarzyna Kwiatkowska, przeniesiona do okręgu ze szczebla apelacji) i ci, którzy mieli możliwość wyboru stanu spoczynku (prok. Andrzej Kaucz i prok. Iwona Palka). Ale pojawiły się w nim też nowe, młodsze twarze, takie jak dr Michał Mistygacz, zastępca prokuratora rejonowego Warszawa-Śródmieście, oraz prok. Paweł Pik z jednostki regionalnej w Gdańsku, jedyny członek stowarzyszenia, który uzyskał awans w erze Zbigniewa Ziobry. – To tylko dowód na to, że polityce dobrej zmiany w prokuraturze sprzeciwiają się nie tylko ci bezpośrednio nią pokrzywdzeni – słyszymy od jednego z uczestników zgromadzenia.

Krótki staż i trudne początki (sama rejestracja trwała osiem miesięcy z powodu piętrzących się błędów proceduralnych wynajdowanych przez referendarzy sądowych) stowarzyszenie rekompensuje sobie szerokim wsparciem ze strony prominentnych przedstawicieli frontu opozycji wobec rewolucji w wymiarze sprawiedliwości uskutecznianej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Na walnym zgromadzeniu prokuratorskiej organizacji wystąpili zarówno byli ministrowie sprawiedliwości – prokuratorzy generalni – Aleksander Bentkowski czy Włodzimierz Cimoszewicz, jak i aktywni parlamentarzyści – wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej oraz senator Piotr Zientarski i poseł Borys Budka z PO. Ten ostatni przyznał zresztą, że również jego ugrupowanie ponosi część odpowiedzialności za stan, w jakim znalazła się prokuratura, gdyż nie zdołano uchwalić dla niej nowoczesnej ustawy, która nadałaby PG odpowiednie narzędzia kierownicze. – W efekcie wielu polityków oskarżało go o rzeczy, na które nie miał wpływu – dodał Budka.

Sam Andrzej Seremet, pierwszy i ostatni niezależny szef prokuratury (otrzymał status honorowego członka Lex Super Omnia), w swoim wystąpieniu zgodził się, że formacja ta funkcjonuje dziś pod silnym wpływem liderów partii rządzącej. – Kierownictwo prokuratury wycofuje się rakiem ze ścigania przestępstw politycznych – oceniał Seremet. Dostało się także przywódcom związku zawodowego, który po zbliżeniu z szefostwem PK swoją dynamiczną wcześniej aktywność zdecydowanie poskromił. – Rewolucjoniści zmietli elity, żeby zająć ich miejsce – skwitował były PG. Podobnie krytyczne głosy wobec związkowców, oskarżanych o to, że przyjęli lepsze stanowiska w zamian za zejście z drogi nowej ekipie rządzącej, można było często usłyszeć w kuluarach.

Bilans sytuacji

Swoje wsparcie dla Lex Super Omnia przyszli wyrazić również szefowie dwóch największych organizacji sędziowskich: sędzia Irena Kamińska ze stowarzyszenia Themis oraz sędzia Krystian Markiewicz z Iustitii. Ten ostatni docenił zwłaszcza głos prokuratorskich kontestatorów w sprawie reformy sądownictwa oraz zaprosił ich do formującej się właśnie społecznej komisji kodyfikacyjnej.

Szczegółowy bilans sytuacji w prokuraturze po reformie PiS, poparty statystykami i konkretnymi przykładami, przedstawili prok. Kaucz i prok. Palka. – Dużo jeżdżę teraz po Polsce i wszędzie słyszę o chaosie organizacyjnym na każdym szczeblu, że kadra kierownicza nie ma doświadczenia. Prokuratorzy mówią mi, że zachłyśnięci dobrą zmianą są tylko ci, którym otworzyła się szybka ścieżka awansowa, a wcześniej nie mieli na to szans albo z powodu braku doświadczenia, albo źle ocenianej pracy – mówił prok. Kaucz.

Prokurator Palka zwróciła z kolei uwagę m.in. na to, jak fikcyjne okazały się w praktyce przepisy nakładające na każdego śledczego obowiązek prowadzenia lub nadzorowania postępowań przygotowawczych w sprawach karnych oraz oskarżania przed sądem. – Osoby pełniące funkcje prokuratorów regionalnych, ich zastępców oraz naczelników wydziałów organizacyjno-sądowych w ciągu roku nie brały udziału w rozprawach sądowych lub zarejestrowano na nie jedną sprawę, w tym wspólnie z innym referentem – tłumaczyła prokurator (tak wynika z informacji uzyskanych w trybie dostępu do informacji publicznej).

Zbliżyć się do sądownictwa

Równie mało obiecująco przedstawiają się osiągnięcia całych jednostek. Ze statystyk wynika, że wśród spraw prowadzonych przez prokuratury regionalne, z założenia odpowiedzialne za ściganie głównie najpoważniejszej przestępczości gospodarczej, postępowania o przestępstwa finansowe na szkodę wielu pokrzywdzonych to margines (blisko 40 proc. ich spraw to śledztwa dotyczące błędów medycznych).

W swojej uchwale programowej prokuratorzy z Lex Super Omnia zapowiedzieli przede wszystkim zainicjowanie prac nad przepisami normującymi status i sposób działania prokuratury w przyszłości. – Chcielibyśmy ją zbliżyć do sądownictwa. Prokuratorzy powinni skupić się na wykonywaniu czynności oskarżycieli publicznych przed sądem – przekonywał prok. Onyszczuk, podkreślając też, że policja powinna z kolei wykazywać większą inicjatywę w sferze dochodzeniowej.

 

Publikacja za zgodą redakcji.

Lex Super Omnia
Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" to polska organizacja, skupiająca niezależnych prokuratorów. Jej celem jest promowanie wartości niezależności prokuratury oraz utrzymanie standardów etycznych w służbie sprawiedliwości. W ostatnich latach stowarzyszenie aktywnie uczestniczyło w działaniach na rzecz niezależności prokuratury w Polsce, angażując się m.in. w inicjatywy wspierające akcję pomocy sędziom.