Pracowity zastępca szefa CBA (a zarazem prokurator w stanie spoczynku)
Red. Ewa Ivanova w Gazecie Wyborczej z 26 kwietnia 2018 r. kolejny raz przybliża nam sylwetkę niezwykle pracowitego człowieka – oto zastępca szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Grzegorz Ocieczek, który dodatkowo zarobkuje na uczelni. Łącznie z tych dwóch miejsc pracy oraz „prokuratorskiej emerytury” dostaje około 45 tys. zł miesięcznie.
Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego dr Grzegorz Ocieczek jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę.
Ustawa o CBA w art. 7 ust. 3 stanowi, że szef CBA lub zastępca szefa CBA nie może pozostawać w stosunku pracy z innym pracodawcą oraz podejmować innego zajęcia zarobkowego poza służbą.
Kontrowersje wywołuje także kwestia pobierania przez Grzegorza Ocieczka wynagrodzenia z CBA i uposażenia za stan spoczynku.
– Zastosowanie będzie miał w tym wypadku art. 103 prawa o prokuraturze. Wynika z niego jasny i radykalny zakaz podejmowania dodatkowego zatrudnienia przez prokuratorów. Jego ostatni, 7 paragraf mówi, że odnosi się to także do prokuratorów w stanie spoczynku – skomentował w Gazecie prof. Chmaj.
Wiceszefa CBA broniła Prokuratura Krajowa. Przekonywała, że śledczy może sprawować funkcję w organach państwowych na podstawie art. 132 prawa o prokuraturze. Sam Ocieczek też nie widział problemu: – Skoro przepisy mówią, że mogę, to pobieram. Jeśli przepisy będą mówiły, że nie mogę, to nie będę pobierał – odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Ale – jak zauważa prof. Chmaj – art. 132, na który powołuje się Prokuratura Krajowa, odnosi się jedynie do prokuratorów w stanie czynnym. A prokuratorzy, którzy – podobnie jak Ocieczek – przeszli niegdyś w stan spoczynku, a ostatnio wrócili do służby publicznej, czasowo zrezygnowali z „prokuratorskiej emerytury”.
Artykuły na temat prok. Grzegorza Ocieczka można przeczytać na stronach Gazety Wyborczej. Link tu i tu.