Sprawozdanie z posiedzenia połączonego składu Komisji Ustawodawczej i Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji w dniu 8 stycznia 2020 roku
W dniu 8 stycznia 2020 roku na zaproszenie wystosowane przez Pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, przewodniczącego Komisji Ustawodawczej Senatu, przedstawiciele Stowarzyszenia Lex Super Omnia – prok. Aleksandra Antoniak-Drożdż i prok. Jarosław Onyszczuk wzięli udział w posiedzeniu połączonego składu Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Przedmiotem obrad był projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, nazywanej kolokwialnie ustawą „kagańcową”.
Na posiedzenie to zaproszono wielu gości. Środowisko naukowe reprezentowali prof. Robert Grzeszczyk oraz prof. Władysław Czapliński, którzy przygotowali dwie opinie prawne przedstawiające głównie kwestie zgodności proponowanych zmian zarówno z prawem Unii Europejskiej, jak i prawem międzynarodowym oraz konsekwencje jakie będą wynikały z łamania naszych zobowiązań międzynarodowych oraz wobec UE. W swoim wystąpieniu prof. Robert Grzeszczyk nie pozostawili złudzeń co do tego, że proponowane zmiany są próbą uniemożliwienia sędziom działań zmierzających do realizacji wyroku TSUE z 19 listopada 2019 roku i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2019 roku. Jednocześnie podkreślił, że poważną konsekwencją wejścia w życie ustawy będzie nierespektowanie orzeczeń polskich sądów przez sądy innych państw. Autor drugiej opinii przygotowanej dla Senatu, prof. Władysław Czapliński z kolei podkreślał, że państwo nie może powoływać się na prawo wewnętrzne, żeby usprawiedliwić niewykonywanie zobowiązań międzynarodowych. Entuzjastycznie przyjęto wypowiedź prof. Marcina Matczaka, który jak zawsze w przystępny sposób tłumaczył skutki tzw. reform wymiaru sprawiedliwości. Zwrócił uwagę na panujący chaos i niepewność prawną oraz zagrożenie dla braku stabilizacji orzeczeń sądowych. Wezwał ministerstwo sprawiedliwości do tego, aby pozwoliło sędziom na „ugaszenie pożaru”, który swoimi działaniami wywołało.
Zdecydowane stanowisko przedstawił również prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Jacek Trela, który wskazał na już istniejący potężny chaos prawny. Głos zabrał także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który podkreślał istotę demokratycznego państwa prawa, które musi opierać się na zasadzie trójpodziału władzy. Podkreślił, że jeżeli ustawa wejdzie w życie, pogłębi kryzys praworządności, a jeżeli nadal będzie trwał stan nierespektowania prawa europejskiego to będzie to miało skutki dla codziennych spraw polskich obywateli, przedsiębiorców, rodzinnych sporów transgranicznych zwłaszcza z punktu widzenia uznawania wyroków, wykonywania umów i inwestycji oraz ochrony praw konsumentów.
Prof. Marcin Matczak słusznie wskazał, że fakt, iż mogliśmy się spotkać w takim gronie i podjąć dyskusję świadczy o tym, że Senat w przeciwieństwie do Sejmu otwiera się na dialog i konsultacje społeczne.
Głos w dyskusji zabrali także przedstawiciele Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego wyrażając negatywną opinię o projektowanych zmianach.
Obecni na obradach przedstawiciele organizacji społecznych wyrazili stanowczy sprzeciw zarówno w imieniu środowisk sędziowskich jak i środowiska prokuratorskiego.
Stowarzyszenie sędziów Themis reprezentował Pan sędzia SO w Krakowie Maciej Czajka, który zauważył, że proponowane zmiany powodują, iż „sędzia jest urzędnikiem i to niższego szczebla”. Ocenił omawiany projekt jako zły i szkodliwy. Podkreślił, że jest przejawem najgorszych pomysłów legislacyjnych. Zwrócił uwagę na fasadowość znaczenia kolegium po zmianach i oddanie zarządzania sądami wyłącznie prezesom sądów nominowanym przez ministra sprawiedliwości. Przedstawiciele Stowarzyszenia sędziów Iustitia apelowali do senatorów o odrzucenie ustawy w całości wskazując na to, że działania podejmowane przez rząd w żaden sposób nie przyspieszają postępowań. Od 2015 długość postępowań według ich danych wydłużyła się o 47%. Ustawa ta ich zdaniem prawo obywatela do sądu. Podkreślano, że sędzia na każdym etapie od powołania po wykonywanie zawodu będzie uzależniony od czynnika politycznego. Sędzia Bartłomiej Starosta wskazał, że środowisko sędziowskie jest zainteresowane karaniem sędziów, którzy popełnią przestępstwa, bo nie chce się za takie osoby wstydzić. Tymczasem projekt ustawy przewiduje odpowiedzialność dyscyplinarną za wydawanie przez sędziego orzeczeń, co jest niedopuszczalne. Patryk Wachowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju stwierdził natomiast, że konsekwentnie od lat forum wyraża sprzeciw wobec działań rządu dotyczących sądów. Jego zdaniem ustawa jest efektem intencjonalnej decyzji większości parlamentarnej nakierowanej na utrzymanie stanu zagrożenia dla praworządności na terenie RP.
Swoją opinię na temat projektowanej ustawy przedstawili również prokuratorzy ze Stowarzyszenia Lex Spuer Omnia. Zwrócono uwagę na fasadowość rozwiązań projektowanych zmian dotyczących samorządu sędziowskiego, zwłaszcza w kontekście rozbicia jednolitości i reprezentatywności dotychczasowych zgromadzeń. Wskazano na odebranie zgromadzeniom wszystkich dotychczasowych kompetencji, w tym tak istotnych, jak opiniowanie kandydatów na sędziów, wyrażanie opinii, a nawet wysłuchanie, informacji rocznej o działalności sądów oraz możliwości przedstawiania 6 kandydatów na stanowiska rzeczników dyscyplinarnych działających przy sądach apelacyjnych i okręgowych, którzy według projektodawców mają być teraz wybierani wyłącznie przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, a który powoływany jest przez ministra sprawiedliwości. Wykazano, że wyłącznie symboliczne znaczenie ma fakt wybierania przez zgromadzenia sędziów delegatów do kolegiów, które mają opiniować kandydatów na stanowisko sędziego, bowiem skład takiego kolegium został ukształtowany w taki sposób, że przewagę w ewentualnych głosowaniach zawsze będzie miał człon składający się z prezesów sądów, którzy jak wiadomo powoływani są przez ministra sprawiedliwości. Jednoznacznie oceniono projekt jako kompromitujący z uwagi na fakt, iż jego treść oraz język daleko odbiega od merytorycznego i prawniczego tekstu oraz niedopracowaną formę i konstrukcję. Prokurator Jarosław Onyszczuk zwrócił uwagę, że projektowane zmiany uderzają w członków Stowarzyszenia Lex Super Omnia jako jedynego obecnie stowarzyszenia prokuratorów m.in. poprzez przepis nakazujący złożenie przez nich oświadczeń, co do przynależności do legalnie działającego stowarzyszenia. Wskazał na szykany, jakie spotykają członków stowarzyszenia Lex Super Omnia w związku z przynależnością do stowarzyszenia. Podkreślił, że w 2016 roku ponad 100 prokuratorów zostało zdegradowanych, a projektowane zmiany mogą skutecznie uniemożliwić dochodzenie przez prokuratorów przed sądami ich statusu.
Przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz Sebastian Kaleta w swojej argumentacji przemawiającej za przyjęciem ustawy, przedstawiali argumenty wskazujące na to, że Polska ma prawo do swoich rozwiązań prawnych, a przyjęte rozwiązania w żaden sposób nie łamią międzynarodowych zobowiązań.
Reprezentanci Prokuratury Krajowej nie przedstawili swojego stanowiska pozostawiając tylko domysły, dlaczego nie mają w kwestii tak ważnej ustawy nic do powiedzenia. W tej sytuacji stanowisko Stowarzyszenia Lex Super Omnia było jedynym głosem reprezentującym środowisko prokuratorskie.
Aleksandra Antoniak-Drożdż