Prezes LSO o przesłanym do Sejmu wniosku ws. zatrzymania i aresztowania posła Stanisława Gawłowskiego
W wypowiedzi dla RMF24 z 27 lutego 2018 r. prok. Krzysztof Parchimowicz skomentował postępowanie prokuratorów, którzy w przesłanym do Sejmu wniosku ws. zatrzymania i aresztowania Stanisława Gawłowskiego dokonali plagiatu.
Prezes Stowarzyszenia podkreślił, że „prokurator powołując pewne poglądy, czy zgadzając się z nimi nie ma wyboru; jeśli cytuje myśli innego autora musi to zaznaczyć w tekście. I to jest w jego interesie, bo argumentacja odwołująca się do autorytetu jest bardziej skuteczna.”
Unikanie tego może być, zdaniem Krzysztofa Parchimowicza, ocenione jako wykroczenie dyscyplinarne, bo według oficjalnego, stanowiącego materiał pomocniczy w postępowaniach dyscyplinarnych Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Prokuratorów prokurator powinien przestrzegać prawa i dobrych obyczajów oraz postępować uczciwie.
– Zasady etyki nakazują też, że prokurator powinien zachowywać się godnie i honorowo – podkreślił też szef „Lex super omnia” – W tym przypadku na miejscu prokuratorów skierowałbym do Sejmu wersję wniosku już tam skierowanego, ale prawidłową, czyli opatrzoną wskazaniem źródeł cytowanych poglądów.
– Przykro mi, ale chyba w całym życiu publicznym, a już na pewno w prokuraturze nie ma zwyczaju używania czarodziejskiego słowa „przepraszam” – dodaje Parchimowicz – Prokuratura często zachowuje się w sposób, który można opisać słowami: „oskarżać to my, ale nie nas”.
Red. Tomasz Skory z RMF24 przypominał, że chociaż od ujawnienia przez RMF FM w prokuratorskim wniosku do Sejmu kilkunastu zapożyczeń z prac znanych prawników minęły już ponad trzy tygodnie, prokuratura z tego honorowego i godnego wyjścia nie skorzystała – jej niezmienionym wnioskiem dziś ma się zająć sejmowa komisja regulaminowa.
Źródło: RMF24